Ocieplenie czy wyludnienie

W ostatnim numerze tygodnika „Idziemy” 11/2020, ukazał się bardzo ciekawy artykuł pt. „Ocieplenie czy wyludnienie”. Autor artykułu-profesor Kazimierz Dadak w swojej publikacji stara się znaleźć odpowiedź na pytanie co bardziej zagraża przyszłości Polski – emisja gazów cieplarnianych, czy migracja. Profesor Dadak przeprowadza krótką analizę zmian klimatycznych jakie dokonały się na Ziemi w przeciągu wielu tysięcy lat posługując się przy tym przykładem Dogerrlandu – obszaru obejmującego prawie cały obszar dzisiejszego Morza Północnego, istniejącego w czasie późnego glacjału.

 

 

Z przytoczonych w artykule danych naukowych wynika, że zmiany klimatyczne mające wpływ na warunki życia na Ziemi występowały jeszcze przed okresem w którym pojawił się homo sapiens. Okresy ocieplenia przeplatały się z okresami oziębienia już znacznie wcześniej, dlatego zrzucenie całej odpowiedzialności za obserwowane zmiany klimatyczne na ludzkość, wydaje się być nie do końca uzasadnionym krokiem.

 

Profesor Dadak podkreśla także, że w skali historii naszej planety, okres kilku tysięcy lat życia człowieka stanowi zaledwie „mrugniecie oka”. O tym jaki jest realny wpływ człowieka na warunki klimatyczne na Ziemi będziemy mogli się przekonać dopiero po znacznie dłuższym czasie.

 

Autor artykułu zwraca także uwagę, na to że podejmowane obecnie próby walki ze zmianami klimatycznymi polegające na odejściu od wytwarzania energii elektrycznej z paliw kopalnych na rzecz znacznie droższej energii odnawialnej będą miały istotne skutki ekonomiczne dla przemysłu i odbiorców indywidualnych. Wskazuje również na to, że ze względu na nierówny poziom rozwoju w Europie nie każdy kraj może sobie na to pozwolić. W przypadku Polski oznaczałoby to gospodarcze samobójstwo i masową emigrację ze względu na znaczne pogorszenie się konkurencyjności naszej gospodarki.

 

Artykuł jest dostępny w tygodniku „Idziemy” w wersji elektronicznej i tradycyjnej. 

Zachęcamy do lektury.

 

Źródło: link

Fot. idziemy.pl